poprzednia    

ZSO Kamienna Góra, ul. M. C. Skłodowskiej 2, 58-400 Kamienna Góra
E-mail: zsokgora@zso.kamiennagora.ids.pl

Michał Polak
ZSO Kamienna Góra

Dlaczego Kamienna Góra?

    Legendy, opowieści ludowe, podania i baśnie są nieodłącznym elementem kultury każdego regionu. Bywają one trwalsze od kamiennych budowli i przedmiotów ze szlachetnych metali. W mojej opowieści chciałbym Wam przedstawić, w jaki sposób powstała dzisiejsza nazwa naszego miasta. Podobnie jak obecnie tak i w XIII wieku Kamienna Góra była miastem nadgranicznym. Broniła naszego państwa przed najazdami ze strony Czech i Niemiec. W pobliżu niej krzyżowały się również dwa ważne szlaki komunikacyjne. Jednym z nich był "szlak bursztynowy".
    Pewnego pięknego lipcowego popołudnia po skąpanej w słońcu drodze jechał powoli wóz. Woźnica Zbyszko Kramarz był bardzo znużony. Wracał z odległej Italii. Sprzedał tam ponad 200 kilogramów bursztynu. Nagle przed jego pojazd wyskoczyło zza krzaków kilkunastu odzianych w skóry mężczyzn. "Oni chyba nie mają dobrych zamiarów" - pomyślał przestraszony kupiec. Większość z nich uzbrojona była we włócznie. Tylko jeden posiadał kuszę. Był to ich przywódca. "Co robić? - Niech wezmą sobie moje pieniądze, żeby tylko mnie oszczędzili" pomyślał.
      - Hej! Dawaj nam wszystko, co masz - ryknął rabuś uzbrojony w kuszę.
      - Oddam chętnie, tylko mnie oszczędźcie - odpowiedział napadnięty.
      - Ha, ha, ha!!! Oszczędzić ciebie? Nigdy!
      - Błagam was... Rabusie nic sobie nie zrobili z próśb kupca. Podeszli do wozu i wyrzucili z niego podróżnego, stwierdzając przed wyruszeniem w dalszą drogę, że nie będą go zabijać i niech umiera z głodu w tym lesie. Ledwie rabusie skończyli mówić, ziemia zadrżała. Z gór zaczęła schodzić lawina skalna. Ludzie, którzy przed chwilą byli tacy "łaskawi", sami nagle znaleźli się na łasce przyrody. Nie była ona dla nich tolerancyjna. Wszyscy zginęli pod zwałami kamieni. Kupiec odnalazł pod jednym z głazów szkatułkę ze swoimi pieniędzmi. Następnie wydobył rabusiów z rumowiska i pogrzebał we wspólnej mogile.
    Po szczęśliwym zakończeniu przygody Zbyszko Kramarz postanowił zostać w tych okolicach. Na pamiątkę opisanego wydarzenia, obok strażnicy stojącej przy "bursztynowym szlaku", otworzył karczmę o nazwie "Kamienna Góra". I właśnie w ten sposób, zrodziła się obecna nazwa naszego miasta. 
Powrót do menu legend...